Drukarka 3 d

Kupić sobie drukarkę 3D i ruszyć w drogę?

To nic innego jak 40 mil bezdroży, we mgle, w mżawce, w burze, w ślizgawice i błoto pośniegowe.

Droga przez piekło i przez mękę.

Jeśli to lubisz, kup sobie drukarkę 3D i ruszaj do przodu.

Po drodze zalicz Blender i Sculptiz za darmo, ale uważaj byś sobie na nich zębów nie połamał. W sumie mają zapewne po kilkaset opcji do wyboru i do zapamiętania.

Jeśli coś modelowałeś na żywo w glinie, plastelinie, modelinie, czy z drewna to wgraj sobie także na swój twardy dysk 3DF Zephyr Free.

Jak sama nazwa wskazuje też darmocha, choć w stosunku do wersji profesjonalnej i płatnej sporo okrojona. Ale nie martw się, też cię zmęczy nim Zefirka poznasz, nauczysz się i zaprzęgniesz do roboty

Zapomniałem, że jeszcze są Ultimaker Cura i Repeter Host do wyboru. Tam w tych programach trzeba znaleźć i ustawić kupioną drukarkę.

Oba wymienione programy to Slidery, do cięcia na plasterki. Bo drukarka drukuje, szyje cienkimi plasterkami w górę.

Filament do druku jest nawinięty na szpuli jedno kilogramowej i ma średnicę 1,75 mm, a drukuje nitka tak cienka jak średnica otworu dyszy to jest 04 mm

O ile wiem, nikt nie lubi popełniać błędów. Nikt nie lubi niepowodzeń.

A jak pasmo błędów i niepowodzeń ciągnie się przez całe dwa tygodnie to naprawdę można się załamać i mieć wielką ochotę drukarkę rozwalić na kawałki w wyrzucić na śmietnik.

Skusiłem się na drukarkę Artillery Sidewinder 2.

Duża drukarka jak na domowe zapotrzebowanie. Stół roboczy 30 na 30 cm Możliwość druku w górę aż 40 cm

Powie ktoś mało. Nie, nie jest to mało. Można wydrukować spore popiersie na przykład Menelaosa

Oczywiście można wydrukować jak dla mnie na dzień dzisiejszy tylko teoretycznie.

Ale na poczatek coś mniejszego.

Na razie w formie próby wydrukowałem mała statuetkę wysokości 16 cm.

A co do programów.

Niezbyt zachęcająco wyglądają ceny programów jakie należałoby sobie instalować by móc w pełni korzystać z drukarki.

I tak:

AutoCad Lite za jeden rok używania 2614 zł

3DF Zephyr pełna wersja za miesiąc 250 euro + VAT

3D studio max za miesiąc 1317 zł

za rok 10527 zł

za trzy lata 31529 zł

Dla tych co mają dobrze prosperujący biznes idzie to w koszty, dla amatora czy emeryta, jeśli ma jeszcze inne stałe dochody, ale jak ich nie ma to koszty mogą być nie do przyjęcia.

No i nauka. To wszystko trzeba poznać, nauczyć się, umieć z tego korzystać.

Dla biznesu w wielu przypadkach drukarki są nie do przecenienia.

Dla zabawy, czy jako hobby zależy co kto lubi i na co daną osobę stać.

Jest na YT filmik z którego można się dowiedzieć, że drukarka da ci 100 tyś dolarów zarobku.

No cóż. Ten kto ten filmik nagrał miał wyjątkowo rozwinięta fantazję.

Drukowanie odbywa się dosyć długo, a przecież czas to pieniądz.

Dla mnie drukarka ma tą dobrą zaletę, że gdy zrobię duży model, a to się robi lepiej i łatwiej niż małe miniaturki, to gdy go już skończę i dopracuje na maksa, robię jego zdjęcia pod różnymi kątami, wrzucam na Zephyra, tam te kilkadziesiąt zdjęć przetwarzam w grafikę 3d i z Zepchyra przenoszę na Curę, z Cury po pocięciu na plasterki na kartę SD i drukuję w dowolnie pomniejszonej skali także z możliwością odbicia lustrzanego.

Widok ekranu Cura poniżej

To mi się przydaje i z tego będę korzystał. Ponad to wychodzi taniej niżbym robił formy silikonowo kauczukowe i odlewy z polimerów, jednak bez możliwości zmniejszenia czy zwiększenia w stosunku do pierwotnie zrobionego modelu.

W tym programie można sobie jednocześnie odczytać czas drukowania w prawym rogu na dole. Figurka jak na obrazku to 1 day 3 hours38 minutes

Dzięki drukarce taki model mogę precyzyjnie zmniejszyć do potrzebnego mi w konkretnym przypadku wymiaru.

Drukarka

Panel sterownika drukarki

Pod tymi przyciskami są kolejne do ustawienia temperatury stołu, ekstrudera, (dyszy przez którą przepływa filament,) no i oczywiście wybór pliku do druku i pracy drukarki

Po co o tym piszę?

By każdy kto planuje zakup drukarki wiedział, że oprócz kosztu zakupu drukarki są też inne koszty i sporo do nauki.

Ale jak to mówią, Polak potrafi.

Bo my możemy wszystko mieć.

Nam się musi ino chcieć.

Na początek, gdy już przełamałem pierwsze bariery i zastartowałem w 3d

Dwie wydrukowane miniaturki z oryginalnego modelu. Jedna drukowana w opcji lustrzanego odbicia.

Niektórzy twierdzą, że dobrze jest przed sesją zdjęciową model popryskać farbą, by aparat a kolejno program Zephyr miał łatwiejszą robotę przy robieniu Mesh (siatki). No więc nieco popryskałem swój model lekko seledynową farbką akrylową.

I w kolejce do druku w nieco zmniejszonym rozmiarze jak niżej.

Longinus Podbipięta

Krzyżak

Iwan, rycerz Aleksandra Newskiego

Niech będzie, że to Cyrus Wielki, król Persów

A do druku można używać filamentów w różnych kolorach, łącznie z kolorem złocistym.

Ale czy uda się wydrukować moje projekty w dostatecznie dużym rozmiarem skoro już przy rozmiarze podstawy o wielkości 8 cm są takie problemy jak niżej .

Prawdopodobna przyczyna to skurcz materiału w efekcie czego pierwsze wydrukowane warstwy po dłuższych bokach na rogach odklejają się od stołu podwijając się przy tym do góry.

Skutek, w jakimś momencie albo dysza za nie zahacza i odrywa od stołu to co jest drukowane i dalej jedynie wypływające z dyszy nitki plączą się w powietrzu, albo same drgania stołu przesuwają nietrzymający się swojego miejsca element i cały druk zostaje zepsuty.

Czy mogą być także inne przyczyny?

Być może, ale nie od razu Kraków zbudowano. Z czasem gdy lepiej zaprzyjaźnię sie z drukarką i drukowaniem znajdę te przyczyny i sposób na ich likwidację. To jednak wymaga czasu i niezbędnej praktyki.

Ale jeśli drukarka z powodu skurczu materiału ( fiolamentu) może drukować jedynie małe elementy, to po co komu stół roboczy drukarki o wymiarach 30 na 30 cm?

Na tą chwilę nie wiem czy ten problem da się rozwiązać szybko i skutecznie by można było drukować większe przedmioty.

Po kilkunasyu dniach.

Okazuje się, że podniesienie temperatury na głowicy do 230 stopni i temperatury stołu na 80 stopni usuwa ten problem. Poz tym odkryłem, że już w czasie druku temperatury można podnosić, lub redukować, co jest możliwe na wyświetlanym panelu dotykowym.

Ale poza drukowaniem figurek, czy reliefów, czasami trzeba będzie wydrukować coś ze świata techniki, części do maszyn, urządzeń, narzędzi.

Oprócz płatnego Mach 3 i Mach 4 jest darmowy program Blender, na którym też można projektować walce, stożki, kostki, i wszystkie inne figury geometryczne. A później zapisać jako plik STL: by z kolei w programie Cura pociąć na plasterki i przekształcić w G code.

Program dość bogaty, przez to nieco trudny do opanowania, bo wiele w nim opcji trzeba zapamiętać. A jest ich w sumie może ponad setkę.

Po kilku dniach udało mi się stworzyć coś takiego do druku, co będzie mi potrzebne do zamocowania wrzeciona na maszynie CNC.

Prototyp, pierwszy, zatem niedoskonały.

Dalej trzeba będzie nauczyć się robić projekt już według wymiarów i z wymiarami.

14 comments

  1. Można zaryzykować stwierdzenie, że wydruk pierwszej warstwy ma podstawowe znaczenie dla dalszego druku i jeśli jest wadliwie wykonany, nie ma co liczyć, że druk się uda.
    W filmie zamieszczonym w poprzednim komentarzu jest właśnie mowa o prawidłowym ustawieniu dyszy w stosunku do stołu. Autor filmu dość szczegółowo o tym mówi, ale w odniesieniu do wcześniejszych wersji drukarek.
    Artillery sidewinder 2 umożliwia ustawienie dyszy na osi ,,Z” w wyświetlanym panelu gdzie oś ,,Z” można przesuwać w dół lub w górę z dokładnością do 0.025 milimetra.
    Z przesuwaniem kartki papieru pod dyszą i oceną na tej podstawie prawidłowej wysokości dyszy do stołu wydaje mi się niezbyt precyzyjnym rozwiązaniem, ale skoro producent to zaleca.
    Właśnie to dosyć wątpliwe ustawienie dyszy nad stołem powoduje że już a starcie mamy falstart, rozczarowanie i stratę zarówno materiału jak i własnego czasu.
    Producent tak podaje ustawienia jak niżej:
    WYPOZIOMOWANIE stołu roboczego
    Sidewinder X2 jest wyposażony w czujnik automatycznego poziomowania stołu
    wykonaj autotest po włączeniu drukarki, jeśli nie jest to możliwe, proszę nie kontynuować i sprawdzić kable, aby upewnić się, że jest prawidłowo osadzony.

    1. Wciśnij na panelu drukarki przycisk (HOME) w domu;

    2. Rozgrzać stół i dyszę odpowiednio do 70°C i 240°C; ??????

    3. Przejdź do Narzędzia -> Poziom;

    4. Wsuń kawałek papieru A4 między dyszę a platformę roboczą;

    5. Przesuń dyszę we wszystkie 4 rogi, aby powtórzyć krok 6;

    6. Obróć pokrętło poziomujące pod łożem najbliżej dyszy, aż slajdy z kawałka papieru, z odrobiną przeciągania;

    7. Z menu przejdź do Narzędzia -> Więcej i kliknij Auto-poziom;

    8. Drukarka zainicjuje procedurę automatycznego poziomowania stołu, poczekaj na to wykończenia;

    9. Kliknij Zapisz (EEPROM; SAVE)

    10. Wykonaj poniższe czynności tylko wtedy, gdy dysza rysuje platformę roboczą lub
    dysza zbyt daleko od platformy roboczej;

    11. Rozgrzać stół i dyszę odpowiednio do 70°C i 240°C;

    12. Przejdź do Narzędzia -> Więcej -> Z=0;

    13. Dysza przesunie się na środek i na wysokość 0;
    14. Ponownie wsuń papier A4 między dyszę a stół, użyj +0,025 i przycisk -0,025, aby dostosować odległość dyszy od platformy roboczej aż kartka się ześlizgnie, wystarczy trochę pociągnąć;

    15.Kliknij EEPROM Save (zapisz), gdy będziesz zadowolony z przeciągnięcia na papierze A4;

    16. Powtórz kroki od 2 do 9.

    17. Aby włączyć kompensację automatycznego poziomowania, dodaj M420 S1 Z10 po
    G28 podczas uruchamiania G-code.
    =======
    No więc trzeba ustawić temperaturę głowicy na 240 stopni a nie jak można było wywnioskować z info sprzedawców filamentu na 200 stopni

  2. Czy można zarabiać na samym drukowaniu figurek?
    Raczej nie, albo zdecydowanie nie.
    Po pierwsze drukowanie nawet małych figurek wys. około 17 centymetrów trwa po piętnaście godzin, lub więcej. Pracują trzy silniki krokowe przesuwając stół, ramę poziomą i ekstruder, które to silniki pobierają energię elektryczną.
    Dysza drukująca jest podgrzewana do 200 stopni Celsjusza, stół do 70 stopni, do tego praca wiatraczka chłodzącego wyciekający filament.
    No i na koniec, chciał czy nie chciał, musisz przynajmniej od czasu do czasu sprawdzać, jak postępuje wydruk i czy coś się nie zacina, czy z filamentem czy też z odklejeniem figurki od stołu.
    Jeśli byś ją sprzedał, to nie za więcej jak za 10% rzeczywistych kosztów produkcji.
    Ale pobawić się można i poza udręką z niepowodzeń, można mieć też czasami przyjemność, że coś się udało zrobić, czegoś się nauczyć, pomaszerować z postępem, dołączyć do tych co chcą i potrafią.
    Ale jeśli takie ładne wydruki figówej , reliefów, w coś wkomponować, to zarobek moze być .

  3. Minęło kilka dobrych dni , wiec co jeszcze mogę dodać
    Trzeba mieć wiele cierpliwości i czasu by zajmować się drukarką, a także godzić się na koszty zmarnowanego materiału . Sporo tych niepowodzeń podczas drukowania.
    Sama drukarka niby piękna, ale z tym ustawianiem na ,,papier” nie bardzo się sprawdza. Trybiki ekstrudera podające, wciagające filament wykonane z plastiku. To bardzo liche rozwiązanie. Filament twardy plastyk, tryby plastykowe szybko się zużyją, a już po kilku drukowankach staja się zanieczyszczone i zapchane filamentem co skutkuje że trybki się zaczynają ściskać i drukowania NIET.
    Tak czy inaczej trzeba będzie je wymienić na metalowe, a szukając takich w internecie trafiłem na
    dla artylerii Sidewinder X1 ramię i koło zębate wytłaczarki z 66 zębami części podajnika wytłaczarki 1.75mm w koszcie za 27 zł

    https://pl.aliexpress.com/item/1005002899280280.html

    więcej części za 137 zł

    https://www.amazon.pl/3DPLady-Artillery-Sidewinder-Extruder-Upgrade/dp/B08H3LKP64



    Ale czy sama wymiana będzie łatwa i przyjemna, tego na razie nie wiem.
    Cieniutkie paski zębate przenoszące napęd z silników krokowych na wózek ekstrydera i kolejne paski przesuwające stół roboczy też nie wyglądają na trwałe i długowieczne.
    Także to są dodatkowe minusy drukarki 3d

Dodaj komentarz